Developed in conjunction with Ext-Joom.com

Epoca 1 - Audio-Video 12/1999

av-12-1999Firma Baltlab powstała w 1998 roku w Gdańsku. Jej założycielami są Gerard Wiśniewski i Ryszard Kozłowski. Współpracują ze sobą od kilku lat. Wcześniej były konstruowane elektroniczne moduły do aktywnych zespołów głośnikowych. Firma uważa że droga do wysokiej jakości brzmienia prowadzi poprzez odpowiednie użycie pętli sprzężenia zwrotnego, a także stosowanie zrównoważonego (symetrycznego) toru wzmocnienia sygnału.

Budowa
Wzmacniacz Epoca 1 jest z elektrycznego punktu widzenia symetryczną końcówką mocy z pasywnym przedwzmacniaczem. Sygnał ze złoconych wejść cinch, poprzez wysokiej klasy przekaźniki sygnałowe Nais (Matsushita) jest podawany do potencjometru ALPS. Następnie w układzie różnicowym zbudowanym na tranzystorach jest poddawany konwersji z postaci asymetrycznej na symetryczną. Wzmacniacz mocy jest układem dwustopniowym, bez globalnej pętli ujemnego sprzężenia zwrotnego. Tylko lokalne sprzężenia ustalają wzmocnienie. W wyjściowym stopniu mocy pracuje 12 tranzystorów MOSFET na kanał (po trzy pary na gałąź układu). Pomimo symetrycznego toru wewnętrznego urządzenie nie ma gniazd XLR. Zrezygnowano z nich celowo. W klasie cenowej wzmacniacza Baltlab praktycznie nie mają na rynku źródeł CD wyposażonych w wyjściowy tor symetryczny, wymagających użycia gniazd XLR. We wzmacniaczach droższych od Epoca 1 mamy sytuację odwrotną. Często, choć są stosowane wejścia XLR, to tor wewnętrzny jest niesymetryczny. Sygnał z wejścia XLR poddawany jest sumowaniu. Nie jest rzadką praktyką pobieranie sygnału niesymetrycznego tylko z dodatniego bolca gniazda XLR. Pomimo niesymetrycznego wejścia, korzyści wynikające ze zrównoważonej końcówki mocy są wg zespołu konstrukcyjnego Baltlab ewidentne. Wnętrze wzmacniacza Epoca 1 prawie całkowicie spełnia założenia konstrukcji dual-mono. Jedynym elementem wspólnym dla obu kanałów jest płytka przedwzmacniacza. Na środku obudowy spoczywają dwa 200-watowe transformatory toroidalne. Boki tworzą bardzo duże radiatory, do których przykręcono płytki zawierające elementy wzmacniacza mocy. Kondensatory w zasilaczu mają pojemności 33.000 uF na kanał. Ścieżki sygnałowe na płytkach zostały maksymalnie skrócone, ich układ jest całkowicie symetryczny. W torze zrównoważonym zasadniczą rolę odgrywa klasa elementów. W Epoca 1 zastosowano kondensatory polipropylenowe i rezystory o tolerancji 1%. Na wyjściu znajduje się przekaźnik sterowany układem wykrywającym obecność napięcia stałego oraz chroniący przed zbyt wysoką temperaturą tranzystorów mocy. Radiatory w trakcie pracy dość mocno się nagrzewają. Wzmacniacz osiąga pełny potencjał dźwiękowy po 30 minutach od chwili włączenia. Obudowa wzmacniacza jest wykonana z aluminiowych paneli. Ścianka czołowa mieści trzy pokrętła. Dwa z nich pełnią funkcję przełączników (wybór źródeł i włącznik sieciowy). Trzeci służy do regulacji poziomu głośności.

Brzmienie
Analizując po kolei poszczególne elementy brane do oceny brzmienia, okazuje się, że wzmacniacz Baltlab prezentuje bardzo wyrafinowany poziom. Epoca 1 jest faktycznie pozbawiony własnego charakteru, nie przypisuje nagraniom określonej barwy, równowagi tonalnej. Aż trudno uwierzyć, że urządzenie ze średniego przedziału cenowego jest tak przezroczyste. Z pewnością Baltlab nie naśladuje wzmacniaczy brytyjskich, takich jak Roksan, Musical Fidelity, których dźwięk ma charakter ocieplony, obfity. Porównania pokazały, iż ze względu na cechy dźwięku Baltlab jest bliższy takim urządzeniom, jak chociażby Krell KAV300i. Innymi słowy, Baltlab brzmi szczupło w zakresie basu, szybko i analitycznie na średnicy. Baltlab cechuje się niepospolitymi możliwości prezentacji detali. Żaden najdrobniejszy dźwięk nie jest zagubiony lub zatarty. Wzmacniacz kapitalnie odkrywa tło, akustykę w jakiej rozgrywają się koncerty muzyki klasycznej. Poczucie atmosfery sali w dobrze zrealizowanych nagraniach było znakomite. Wzmacniacz brzmi bardzo czysto i wręcz krystalicznie przy odtwarzaniu wysokiej jakości płyt. Najłatwiej jest dostrzec klasę urządzenia umieszczając w odtwarzaczu CD płytę taką jak np. "Native sense" Corea/Burton. W takim przypadku nawet recenzent ma trudności z wyśledzeniem, co wzmacniacz zmienia w brzmieniu fortepianu. Wzmacniacz nie kamufluje przeciętnej jakości realizacji komercyjnych. W nagraniach rockowych lub pop za pomocą wzmacniacza Baltlab można usłyszeć zastosowaną kompresję, uwypuklenie wysokich tonów, zamazanie rozdzielczości. Baltlab nie uprzyjemnia także surowego brzmienia tanich odtwarzaczy CD. Epoca 1 prezentuje też wysokiej klasy możliwości w dziedzinie dynamiki, szybkości. W nagraniach jazzowych i rockowych akcja toczyła się szybkim i zwartym tempem. Szósta Symfonia Czajkowskiego ukazała swobodę i rozpiętość dynamiczną. Trudno było dostrzec ślad spowolnienia lub zbyt długich wybrzmień w ramach dostępnej mocy wzmacniacza. Wzmacniacz czysto i precyzyjnie serwował transjenty. Dźwięk miał żywiołowy i spontaniczny charakter. Solidnym i zwartym atakiem dysponuje Baltlab w zakresie basu, szczególnie średniego i wyższego. Jednak należy powiedzieć, iż bas jest zakresem, który najbardziej odbiega od nieposkromionych możliwości dynamicznych i kontroli głośników --czyli walorów oferowanych przez znacznie droższe urządzenia Krell, czy Audionet. Najbardziej zdumiała mnie w brzmieniu otwartość zakresu średnicy. Dźwięk był niezmiernie klarowny, namacalny, niezmącony. Takiej prezentacji zazwyczaj oczekujemy po purystycznych triodowych wzmacniaczach single-ended. Sięganie głęboko w strefę mikrodetali i otwartość dźwięku to moim zdaniem dwie szczególnie cenne cechy wzmacniacza. Urządzenie tworzy obszerną, głęboką scenę. Efekt holografii dźwiękowej za zestawami głośnikowymi był bardzo przekonujący. Obrazy instrumentów były uporządkowane i stabilne. Wzmacniacz był dość długo odsłuchiwany z zestawami Jmlab Electra 905 (a także tanimi zestawami z ostatniego testu w poprzednim wydaniu STEREO 11/99). Aby w pełni poznać możliwości wzmacniacza, słuchałem go także w innym pomieszczeniu w połączeniu z zestawami Jmlab Mini Utopia. Rezultat był doskonały.

Podsumowanie
Baltlab Epoca 1 należy do czołówki wzmacniaczy w swej klasie cenowej. Przejrzystość obrazu stereo, witalność dynamiczna przekazu stawia go na równi ze znacznie droższymi wzmacniaczami kategorii B naszego rankingu. Nawet w konfrontacji z drogimi wzmacniaczami high-end , Baltlab wypada nadzwyczaj korzystnie, choć przy takim porównaniu ujawniają się jego ograniczenia. Należy do nich przede wszystkim umiarkowana moc i w dalszej kolejności kontrola basu, oddawanie megadynamiki. Wzmacniacz powinien zatem współpracować raczej z niedużymi zestawami monitorowymi. Jest to moim zdaniem urządzenie przeznaczone do systemów dysponujących dużą rozdzielczością, do odsłuchu płyt z wytwórni dbających o jakość nagrań (takich jak np. ECM, Harmonia Mundi). Baltlab zdobywa zasłużoną rekomendację. Jego odsłuch sprawia wiele przyjemnych niespodzianek. Niespodzianką jest również bardzo atrakcyjna cena. (Marek Sawicki, 12/1999)

System odsłuchowy:
Źródło CD: Krell KAV 250cd, Audionet ART, Parasound DAC-2000 Ultra
Wzmacniacze: Audionet AMPII, Krell KAV300i
Zestawy głośnikowe: JMlab Electra 905
Okablowanie: Burmester Lila, T+A Speakers Six

(Przedruku dokonano za zezwoleniem redakcji Audio-Video)

Wykonanie strony: KorniMedia
Szablon graficzny: Joomlage